Po maratonie Wisła 1200 zasmakowałem w byciu godzinami sam ze sobą. Godziny kręcenia kilometrów, monologi do niewymownej, samomotywujące diatryby i JA. Byłem królem jednoosobowego królestwa, królestwa wolności, w którym obowiązują moje prawa, a ja jestem władcą i niewolnikiem jednocześnie. Tęskniłem za tym uczuciem. Nieudany start w Wschód 2021 pokazał mi jak jestem słaby. Z jednej…
Wschód 2021 – przegrana zaczyna się od głowy.
Rok wcześniej udało mi się ukończyć Wisła 1200. Z podobnym postanowieniem, w grupie znajomych Wiślaków ruszyłem na nową, dla wszystkich, wyprawę. Nową, bo dopiero co wymyśloną przez Leszka. Trasa z Bieszczad do Gdańska wzdłuż wschodniej, granicy obiecywała bardzo wiele, widoki, przygodę, przewidywalne problemy ze Strażą Graniczną (był to szczyt kryzysu migracyjnego na granicy z Białorusią)….
Wschód 2021 – porażka w obrazkach.
Kilka zdjęć z pierwszych dwóch dni mojego udziału w ultra maratonie rowerowym Wschód 2021.
Wisła 1200 – dojechałem do mety.
Tak, wtedy w 2020 roku udało mi się ukończyć „Wisłę 1200„. Zmieściłem się 200 godzinach, dziś musiałbym uciąć prawie dobę, by otrzymać koszulkę i medal finiszera. Pierwsze dni dość szczegółowo opisałem w poprzednich postach, wielu z was pytało, kiedy będzie ciąg dalszy. Mam nadzieję, że kiedyś w przyszłości wrócę do tematu. Dziś króciutko o samej…