Po maratonie Wisła 1200 zasmakowałem w byciu godzinami sam ze sobą. Godziny kręcenia kilometrów, monologi do niewymownej, samomotywujące diatryby i JA. Byłem królem jednoosobowego królestwa, królestwa wolności, w którym obowiązują moje prawa, a ja jestem władcą i niewolnikiem jednocześnie. Tęskniłem za tym uczuciem. Nieudany start w Wschód 2021 pokazał mi jak jestem słaby. Z jednej…
- Home
- /
- Archiwum tagu: BOśnia